W moim odczuciu wygląda to tak.
Na plus:
+ wartość merytoryczna i edukacyjna
+ wstawki humorystyczne, większa przystępność
Na minus:
- błędy językowe, zwłaszcza w wypowiedziach pani "Profesor Zdrówko" (swoją drogą, irytuje mnie sama nazwa i schemat rozmowy telefonicznej)
- uogólnienia bywają dość denerwujące. "My nadużywamy soli.", "My lubimy takie mięso." itd.
- demonizowanie tłuszczu. Tłuszcz jest potrzebny do prawidłowego funkcjonowania organizmu, nie popadajmy w paranoję. Jeśli ograniczyć do minimum zarówno tłuszcze jak i węglowodany, jak sugeruje się w programie, skończy się z dietą zbyt bogatą w białko, co też nie jest dobre. Wszystkiego w zdrowych proporcjach i dobrej jakości, to wszystko będzie ok.
Ze względu na dużą rolę, jaką odgrywa ten program w uświadamianiu konsumentów, nie mogę dać mniej niż 8 gwiazdek. Z resztą, ostatnio obok "Historii bez cenzury" i "Krwinek" ("Było sobie życie") to mój ulubiony 'serial' ;)