Zgadzam się! Pierwszy i drugi odcinek mnie rozczarował, trzeci już zrobił bardzo dobre wrażenie. Cieszę się, że nie zaprzestałam na poprzednich odcinkach.
Oczekiwania przed finałem były duże, a skończyło się jakoś tak bez polotu i przewidywalnie, tak jakby to co już dawno widzowie się domyślali, Aga ogarnęła ostatnia, a taka niby super glina. Zachodnie produkcję jednak zawyżył poziom i rozbestwily nas jako widzów...
czy ja wiem? Watahę świetnie się oglądało...po prostu te nasze kryminały są mierne pod względem fabuły, aż dziwne że ktoś to później ekranizuje
....zachodnie produkcje jednak zawyżyły poziom.... - ja wcale nie bronię tutaj serialu "Szadź", ale zastanawiam się któreż to rewelacyjne, zachodnie produkcje miałeś na myśli....? Może jakiś przykład rewelacji owych ??
Pozdrawiam.
Pierwszy odcinek to klucz otwierający drugą serię. Tu nic się nie zgadza. Szopen się w grobie przewraca. Wychodząc z założenia, że ludzie to łykną to niech łykają.