Próbowałam oglądać Przyjaciół na MTV, ale jakoś... nie do końca mi się podoba. Humor do mnie aż tak nie trafia, a fabuła nie wciąga. Jedynie Phoebe lubię.
Dla kontrastu uwielbiałam Willa i Grace i dalej regularnie oglądam. To inny sitkom.
To pewnie wynika z tego, że ludzie mają różne gusta. Jest ktoś kto lubi oba seriale?
Ja właśnie mam odwrotnie. Każda scena z Karen to komediowe złoto, a w Friends tylko Phoebe mnie śmieszyła.