"Korowód" popełnia błąd "Pogody na jutro". Już wtedy dała o sobie znać ambicja Stuhra do przedstawienia w 90-minutowej pigułce wszystkich problemów nękających współczesną Polskę, ale pękającą w szwach fabułę udało mu się jakoś uciągnąć. W przypadku "Korowodu" to samo się już niestety nie powiodło. Przede wszystkim...
Aktorki ładne i nawet dobra gra głównego bohatera, jednak ta fabuła tak naciągana, tak szeleści papierem... fuuuu aż trudno uwierzyć, że to Jerzy Stuhr był odpowiedzialny za powstanie tego produktu filmopodobnego. Idea z tą miłością patologiczną posuwająca się do świństw nawet dobra, ale cała reszta fabuły tak...
Czy bohaterowie w polskich filmach muszą się zachowywać jak debile nie mając nic wspólnego z rzeczywistością ? Kto by jeździł po całej Polsce szukając jakiegoś faceta mając na głowie tyle spraw jak sesja, plagiaty i dziewczyna. Szkoda zmarnowanego potencjału, bo wydawało się przez pierwsze kilkadziesiąt minut że...
Nie wiem czy ktoś zauważył, ale identyczna wręcz historia kolegów-opozycjonistów, z których jeden okazała się zdrajcą, pojawiła się w czeskim filmie "Kawasakiho růže" ("Czeski błąd"). Tam również jeden studencki opozycjonista, sam będąc współpracownikiem, chcąc odbić dziewczynę koledze wrabia go w agenturalną...
Wilkoszowi swoją historię film bardzo dobry. Później robi się z tego typowa polska komedia romantyczna.
oraz Zbigniew Ruciński! Tak się gra! Kino moralnego niepokoju w współczesnym wydaniu. Najciekawsze jest to, że po obejrzeniu filmu nasuwaja sie wniosek, że nie wiadomo czy warto mówić prawdę, choć to jest oczywiscie uczciwsze. Młody bohater, choć porzucił swoją dziewczynę w wyjatkowo nieodpowiednim momencie, nie...
Mnie się film bardzo podobał, bardzo przyjemna fabuła i świetna reżyseria.
Podobał mi się tak samo jak pogoda na jutro. Nawet wybaczam Jerzemu
Stuhrowi, że wpuścił na ekran Katarzynę Maciąg. A złośliwy Bartosz
Prokopowicz jakoś jej ten tyłek powiększył... Chciał jej coś przekazać?
Nie chcę czytać o jakichś...
Widziałam wczoraj premierę filmu w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Nie jestem związana ze światem filmu - jestem zwykłym widzem. Film mnie znudził, aktorzy grali kiepsko (poza Fryczem). Bezsensowna rola Macieja Stuhra. Na siłe wciśnięte reklamy, które rażą. Kilka wątków, które mają splatać się na jeden - kłamstwo i jego...
No niestety mnie ten film dość mocno rozczarował. Dziwna mieszanka gorzkiej komedii romantycznej (sic!) z dramatem o lustracji i młodzieżowym kryminałem. I ŻADEN z tych wątków nie został dostatecznie pogłębiony. Wszystkie są słabe. Wyszło z tego jakieś obyczajowe nie wiadomo co. Rozczarowuje to szczególnie, że po...
Cenię sobie bardzo Stuhra jako aktora i reżysera ale moim skromnym zdaniem to najgorsza jego produkcja. Porażka wręcz. Jeśli zestawić ten film z Jego z wczesnymi filmami to wygląda on fatalnie na tym tle. Nie nudziłem się i nie zniechęcam do obejrzenia ale po takim reżyserze spodziewałem się duuuzo więcej. Pomysł na...
więcejFilm zainteresował mnie i zacząłem oglądać od scen w pociągu w Warszawie, kiedy chłopak odbierał telefony. Co było wcześniej?