Grindhouse: Death Proof/film/Grindhouse%3A+Death+Proof-2007-2199332007
pressbook
Inne
WSTĘP
Nowe unikalne dzieło, które powstało z fascynacji Quentina Tarantino i Roberta Rodrigueza filmami klasy "B", prezentowanymi na podwójnych seansach w małych kinach. "Grindhouse vol.1. Death Proof" to pierwsza część ich wspólnego projektu - eksplozja, jaką może wywołać tylko mieszanka "Kill Bill" i "Sin City"! Dla najpopularniejszej didżejki w Austin, Jungle Julii (Sydney Tamiia Poitier) oraz jej dwóch przyjaciółek Shanny (Jordan Ladd) i Arlene (Vanessa Ferlito) noc jest najlepszą okazją, by porządnie się zabawić. Cała trójka wyrusza więc z Guero do teksaskiego Chili Parlor. Ich wyprawa nie pozostaje niezauważona? W ślad za dziewczynami potajemnie udaje się Stuntman Mike (Kurt Russell), facet, który lubi seks, alkohol i ostrą jazdę. Ale przede wszystkim kocha zabijać? Zwłaszcza młode, seksowne dziewczyny, na które działa jak magnes. On i jego diaboliczny samochód są postrachem każdego miasta, w którym się pojawiają. "Death Proof łączy typowy horror z kinem akcji pełnym samochodowych pościgów, które stanowią tutaj kanwę opowieści. Oba gatunki zostały zespolone tak ściśle, że nie potrafię powiedzieć, w którym dokładnie momencie następuje przejście z jednego gatunku do drugiego." Quentin Tarantino Najnowszy film duetu Tarantino-Rodrigueza to jak spełnienie marzeń dla wszystkich kinomaniaków. Pete Hammond Maxim GRINDHOUSE to podwójna dawka chorego, szokującego i perwersyjnego klimatu rodem z exploitation movies. I w dodatku jedna lepsza od drugiej. Kirk Honeycutt, "Hollywood Reporter" GRINDHOUSE to jeden z niewielu filmów, na które warto wydać pieniądze na bilet do kina. Erik Childress EFILMCRITIC.COM
O PRODUKCJI
Death Proof jest najnowszym filmem Quentina Tarantino. Chociaż sam reżyser początkowo klasyfikował go jako typowy slasher movie (horror, w którym grupka nastolatków staje się ofiarami psychopatycznego mordercy), jednak po bardziej wnikliwej analizie zrezygnował z takiej kategoryzacji. "Death Proof łączy typowy horror z kinem akcji pełnym samochodowych pościgów, które stanowią tutaj kanwę opowieści." - mówi Tarantino. "Oba gatunki zostały zespolone tak ściśle, że właściwie trudno wskazać je z osobna. Nie potrafię powiedzieć, w którym dokładnie momencie następuje przejście z jednego gatunku do drugiego." Ten pomysł był już wcześniej wykorzystywany chociażby w takich obrazach, jak Znikający punkt, Mary i Lary czy 60 sekund. W Death Proof można zauważyć także wyraźne nawiązania do klasycznych horrorów z lat 70.: The House At The Edge Of The Park czy Czarne Święta. Jednak klasyfikowanie scenariusza Death Proof jako kompilację dwóch odrębnych, specyficznych pod względem gatunku elementów jest zbyt daleko posuniętym uproszczeniem. Film swobodnie przeskakuje z jednego gatunku do drugiego, poruszając się w obrębie slasher movie i exploitation movie (niskobudżetowe produkcje, niekiedy z pogranicza pornografii, w których krew wylewana była wiadrami, wyświetlane właśnie w ramach kina grindhouse). Death Proof został "uwspółcześniony" poprzez pojawienie się w nim niezależnych, wyluzowanych i skąpo odzianych dziewczyn, które po kolei stają się ofiarami psychopaty. Jednak historia ostatniej z nich, archetypicznej bohaterki, bliskiej postaciom zapełniającym slasher movies, znajduje nieoczekiwany finał na długo przed końcowymi napisami. Ponadto obecne w autotematycznej części filmu odniesienia do kina przybierają zaskakującą formę w momencie pojawienia się Zoe Bell, realnej osoby, bohaterki filmu, dublerki i aktorki jednocześnie. Ta rola została napisana specjalnie dla Bell, dublującej Umę Thurman w Kill Bill. W najnowszym filmie Tarantino jej wcielona karma prowadzi dziewczynę wprost na plan filmowy w Tennessee? Mimo zauważalnych różnic, Death Proof przywołuje motywy znane z poprzednich filmów Tarantino, a stanowiące jego znak rozpoznawczy w świecie kina. Powraca tutaj charakterystyczny dla twórcy "Pulp Fiction" sposób patrzenia na ludzi pracujących w przemyśle rozrywkowym. Bohaterowie spędzają większość czasu na dyskusjach o popkulturze. Pełno tu schematów będących jawnym ukłonem w stronę chociażby filmu Kill Bill. Produkty takie, jak papierosy Red Apple, czy postać Earla McGraw stanowią czytelne nawiązania. Ale Death Proof jest także filmem wyczuwalnie odmiennym od wcześniejszych produkcji Tarantino, który potrafi budować napięcie mimo wolniejszej narracji, pozwala czerpać widzom przyjemność z przyglądania się zalotom i doznać wstrząsu na skutek eksplozji przemocy. Wszystko to jest efektem zmian, jakie nagrodzony Oscarem reżyser, scenarzysta i producent, a teraz także operator wprowadził do swego najnowszego projektu. "To są drobiazgi, zupełnie proste rzeczy, ale to właśnie one tak naprawdę składają się na film." - twierdzi Rosario Dawson, odtwórczyni roli Abernathy. Mary Elizabeth Winstead, która gra rozpoczynającą karierę gwiazdkę z ambicjami, Lee, ujęła złożoność kobiecych postaci oraz autentyczność dialogów. "Bohaterki są wiarygodne, a dialogi prawdziwe. Nie ma tutaj prób kreowania "dziewczęcego języka". One mówią językiem, jakim naprawdę posługują się takie kobiety. Przeklinają tak samo, jak faceci, wyrażają się równie niechlujnie i wulgarnie. Sądzę, że reżyser doskonale uchwycił tę swobodę." Tarantino przykłada olbrzymią wagę do dialogów. Rosario Dawson przywołuje jedną z najciekawszych scen filmu, by pokazać to na przykładzie: "Nikt nie nakręciłby sceny, w której grupka ludzi siedzi przy stole i rozmawia o artykule z gazety." - mówi aktorka. "Scena wydaje się pozornie mało znacząca, ale w rzeczywistości wprowadza kluczowe dla tej opowieści sprawy w bardzo subtelny sposób." Rosario Dawson również ocenia film z entuzjazmem: "Mamy tutaj doskonałe pościgi samochodowe, najbardziej wyluzowane dziewczyny i najbardziej przerażającego mordercę, który działa w najpotworniejszy z możliwych sposób. Wszystko to jest zarazem doskonałą rozrywką. Nie widzieliście jeszcze czegoś takiego w wykonaniu Quentina!" "Używa formuły grindhouse, ale robi to na swój własny autorski sposób." - komentuje Sydney Poitier, która gra Julię. "Wnosi wszystko na całkowicie inny poziom. To film grindhouse, ale zarazem inny gatunek, coś wymykającego się wszelkim definicjom, artystyczna ekspresja, autorski wyraz. Głos Quentina jest głosem Quentina, a jednocześnie film pozostaje pod silnym wpływem kina epoki grindhouse. Tracie Thoms, grająca Kim, dodaje: "To slasher movie, film drogi, film o pościgach samochodowych, film akcji i wreszcie film Quentina Tarantino!"
STUNTMAN MIKE
Quentin Tarantino ogłosił, że zamierza obsadzić Kurta Russella w roli Stuntman Mike?a podczas Comic-Con (konwentu komiksów, który odbywa się co roku w San Diego), zaledwie na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć do filmu. Fani Russella, którzy uwielbiają jego kreacje w filmach Ucieczka z Nowego Jorku i Coś na wieść o tym zgotowali aktorowi głośną owację. Komentarze Tarantino na temat tej decyzji wiążą się ze wspólną dystrybucją Death Proof z Planet Terror. "Wydawało mi się, że jest w tym pewna symetria. Obserwowałem, jak Robert robi swój film i narastało we mnie poczucie, że John Carpenter mógłby nakręcić właśnie coś takiego: obraz pomiędzy Ucieczką z Nowego Jorku a filmem Coś. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości." Ale obsadzenie Russella miało głębsze motywy niż tylko docenienie jego pracy dla Carpentera. Death Proof pozwolił mu wyjść poza dotychczasowe kreacje i stworzyć wizerunek wcielonego zła, patologicznego mordercy, prawdziwego potwora. Russell tak wspomina swoją rozmowę z reżyserem na temat tej roli: "Quentin powiedział, że chciałby, bym dorzucił tę postać do galerii swoich doskonałych bohaterów. A ja mu odpowiedziałem, że sam tego chcę." Stuntman Mike oczarowuje, flirtuje i schlebia, by ostatecznie zmienić się w przerażającego maniaka. Stworzenie postaci wyposażonej w tak szeroki wachlarz emocji i o tak głębokich zaburzeniach było dla aktora prawdziwym wyzwaniem. "Praca z Quentinem nad tą rolą była niesamowitym doświadczeniem, czymś zupełnie innym od wszystkiego, co dotychczas robiłem. Podpowiedział mi parę rzeczy, które wziąłem sobie do serca. Istotne jest to, że widz nie widzi gotowego bohatera podczas oglądania filmu. To jego zachowania nadają dopiero zdecydowany kształt postaci." Na szczęście dla jego filmowych partnerów Russell porzucał skórę Stuntmana Mike?a po zejściu z planu. "Każdego dnia przychodził uśmiechnięty od ucha do ucha, cały czas żartował i dowcipkował z Quentinem. Praca z nim była znakomitą zabawą." - mówi Sydney Poitier.
NOVA/CIVIC
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się upalnego, letniego dnia w Austin w Teksasie. Trzy młode, utalentowane aktorki: Sydney Poitier, Jordan Ladd i Vanessa Ferlito wsiadły do małej czerwonej Hondy Civic hatchback i odbyły przejażdżkę wzdłuż Congress Avenue. Sydney Poitier gra Jungle Julię, przywódczynię tej paczki. Aktorka jest absolwentką prestiżowej Tisch School of Arts w Nowym Jorku. Wystąpiła w wielu produkcjach telewizyjnych, między innymi w serialach Weronika Mars i Zaklinacz dusz. Podobnie jak pozostałym dziewczynom udało się jej przebrnąć przez casting. Po pierwszym udanym przesłuchaniu w Los Angeles aktorka przyleciała do Austin na spotkanie i zdjęcia próbne z udziałem Tarantino. Poitier od początku miała sekundantkę w osobie Jordan Ladd, która gra Shannę. Aktorki bardzo zaprzyjaźniły się w trakcie castingów, łączy je także grono wspólnych znajomych. Obie brały już udział w przesłuchaniach do wcześniejszych projektów Tarantino i żadna z nich nie otrzymała wówczas roli. Jak wspomina Ladd: "Kiedy czytałam ten scenariusz, postać Jungle Julii (rola Sydney) wydała mi się po prostu stworzona dla tej liczącej sześć stóp bogini Amazonek." Aktorka nie omieszkała wspomnieć o tym w trakcie przesłuchania do filmu. Zapytała Tarantino "Czy przesłuchaliście już Sydney Poitier do tej roli? Julia wygląda dokładnie tak, jak ona." "Jungle Julia jest didżejką lokalnej stacji radiowej dla kierowców w Austin ? Hot Wax 505." - opowiada Poitier o swojej bohaterce. "Świetnie zna się na muzyce. W trakcie swych audycji nie tylko gra płyty z archiwum stacji, przez lata pracy zgromadziła własną kolekcję. Szefowie wściekają się z powodu muzyki, którą puszcza, ona jednak robi nadal to, co chce. Szybko staje się lokalną gwiazdą Austin. Ma swoich naśladowców. Uwielbia, gdy ludzie ją rozpoznają, pragnie sławy i potrafi ją osiągnąć. Julia ma bardzo mocny charakter, jest władczą kobietą, która wie czego chce i wie, jak to zdobyć." Ladd po kilkuetapowej selekcji otrzymała rolę Shanny, filmowej żółtej róży z Teksasu. "Jestem dziewczyną z Austin, która lubi się dobrze zabawić" - opowiada o swojej postaci. "Zostałam przedstawiona w filmie jako najbardziej instynktownie działająca członkini grupy." Kalifornijski native speaker sprawdził akcent Shanny na planie w Austin. "Testy wykazały, że mój akcent jest bezbłędny ? żaden z Teksańczyków nie miał co do tego wątpliwości. Powiedzieli: Brzmisz zupełnie jak nasza siostra." Aktorka nie miała problemów z przygotowaniem się do roli: "W filmie pojawia się kierowca, Peggy, kobieta obdarzona niesamowitym śmiechem i równie niesamowitym akcentem. Naśladowałam po prostu Peggy w tych momentach, gdy Shanna jest lekko wstawiona ? to dało znakomity efekt." Do Ladd i Poitier przyłącza się Vanessa Ferlito (Arlene), pochodząca z Brooklynu aktorka. Tarantino był pod urokiem talentu Ferlito od czasu jej śmiałego debiutu w niezależnym projekcie kinowym On Line. Aktorka poznała reżysera w trakcie pracy nad Aniołem Stróżem w Austin. Wywarła na nim wielkie wrażenie: Tarantino myślał o niej pisząc scenariusz Death Proof. "Rola została napisana dla mnie. Gdy przeczytałam scenariusz, zapytałam go, czy mówi poważnie" - wspomina aktorka. "Zupełnie się tego nie spodziewałam. Spotkaliśmy się przypadkiem, a on nagle mówi do mnie: mam dla ciebie rolę. To wyjątkowa sytuacja dla aktora." "Arlene dołącza po kilku latach przerwy do swych szkolnych kumpelek" - mówi Ferlito o przyjaźni swej bohaterki z Julią i Shanną. "Dziewczyny czują się trochę nieswojo, wiedzą, że wytworzył się między nimi dystans. Trudno im jest ponownie zbliżyć się po tak długim czasie. Najpierw jest bliska relacja, potem następuje oddalenie i przyjaciółki zmieniają się, wyrastają na zupełnie inne kobiety. Próbujemy pokazać to w trakcie jednej nocy." Trzy kobiety połączyła bliska więź, zanim spotkały się na Congress Avenue w pierwszej scenie filmu. Miały za sobą wspólne doświadczenia dwutygodniowych prób poprzedzających fazę produkcji. "Rzadko robi się próby przed rozpoczęciem zdjęć; ale to bardzo mocna związało ze sobą całą naszą trójkę i miało przełożenie na role, które gramy w filmie." - mówi Poitier "Myślę, że było to częścią mistrzowskiego planu Quentina." W ten sposób wspólne czytanie scenariusza i dyskutowanie poszczególnych kwestii bohaterek stało się częścią twórczego procesu. "To było trochę tak, jak byśmy trafiły z powrotem do college?u; przesiadywałyśmy w pokoju koleżanki do piątej nad ranem, rozmawiając o wszystkim. Rzeczywiście wzmocniło to więź między nami. To z kolei miało wpływ na nasze bohaterki. Zwykle pierwszego dnia zdjęć wszyscy są zdenerwowani, trzeba dostosować swój rytm pracy do innych aktorów, wypracować wspólny sposób bycia na planie. My spędziłyśmy dwa tygodnie na niekończących się rozmowach ? w tym czasie zdążyłyśmy się dość dobrze poznać." Do trzech aktorek dołączyli ich adoratorzy: Eli Roth, Michael Bacall i Omar Doom. Ladd przy okazji wspólnej pracy zaprzyjaźniła się ze scenarzystą i reżyserem Eli Rothem, który obsadził ją w przebojowej Śmiertelnej gorączce. "Nie wiedzieliśmy, że Śmiertelna gorączka zdobędzie tak liczną widownię, ale oboje mieliśmy doświadczenie w kręceniu horrorów i byliśmy fanami tego gatunku. Death Proof połączył nas na nowo." - mówi Ladd. "Eli gra chłopaka, próbującego wkraść się w moje łaski. Jest bardzo zabawny, interesujący i cały czas nawzajem się zaczepiamy. Nie mogliśmy uwierzyć, że oboje trafiliśmy na plan filmu Quentina. Od dawna łączyła nas głęboka więź, więc powtórna wspólna praca była dla nas prawdziwą radością. Eli i Quentin są bardzo dobrymi przyjaciółmi, więc wszyscy znaleźliśmy łatwo wspólny język." Tarantino był również producentem horroru Hostel wyreżyserowanego przez Rotha, który odniósł ogromny sukces. Roth zarwał tydzień przygotowań do drugiej części tego filmu, by móc na czas dołączyć do ekipy Death Proof. "Pomyślałem sobie, że jeśli w ogóle zagram, to tylko dla Quentina Tarantino. Jeśli on o coś prosi, człowiek skłonny jest podjąć każde wyzwanie nie zważając na koszty." "Dov jest typem narwanego młodego Żyda, który nie pozwala ocalić sobie życia." - żartuje Roth. "To zdumiewające, że Quentin powierzył mi tę rolę. Czuję się, jakbym uczył się przez 34 lata, jak ją zagrać. Siedzimy w tym barze, próbujemy podrywać dziewczyny i kompletnie nic nam nie wychodzi." Michael Bacall, aktor i scenarzysta, jest obiektem kpin i żartów Julii. "Michael gra mojego chłopaka, który pełni rolę zabawki, jest zadowolony, że nasz związek jest tak niezobowiązujący." - żartuje Poitier. "Jest o dobrą stopę niższy ode mnie. Nosi się tak, że sprawia wrażenie mięczaka, popychadła ? stawiają go w kącie, a Julia po prostu go wykorzystuje. Chłopak nie ma właściwie nic do powiedzenia, nie ma też zresztą wielu kwestii w filmie, ale jego twarz wyraża bardzo dużo." "Omar jest raczej chłodny w porównaniu ze swymi kumplami." - mówi Bacall. "Jest gitarzystą lokalnej kapeli z Austin. Znalazł się w takim momencie życia, gdy próbuje się gdzieś zaczepić i nie szuka jakiejś wyjątkowej pracy. Ma w sobie nieco ognia, ale nie wygląda na kogoś, kto potrafiłby zrobić z tego użytek." Bacall grał już wcześniej u Tarantino ? spotkali się na planie serialu Kryminalne zagadki Las Vegas (nominowanego do nagrody Emmy). Choć obecnie jest przede wszystkim scenarzystą, jako dziecko sporo grywał w serialach a jego najsłynniejszą kreacją była rola w Byle do wiosny, gdzie partnerowała mu Faye Dunaway. Dla muzyka Omara Dooma z nowojorskiego zespołu Doomington rola Nate?a jest debiutem na wielkim ekranie. "Nate jest jedynym facetem w filmie, który rzeczywiście zdobywa jedną z dziewczyn." - mówi Doom. "Wszyscy pozostali próbują osiągnąć to rozmaitymi sposobami, ale nie udaje im się. Jestem wybrańcem losu." Rose McGowan, odtwarzająca postać Cherry w Planet Terror, tutaj gra Pam ? hipiskę, która próbuje leczyć swe okaleczone ego alkoholem. Aktorka podeszła entuzjastycznie do obu ról: "Myślę, że udało mi się zjednoczyć z niesamowitą siłą Tarantino i Rodrigueza. Współpraca z nimi w widoczny sposób obdarza aktora niewiarygodną mocą." Monica Staggs, która była dublerką Daryl Hannah w Kill Bill, gra Lannę-Frank, a Elise i Electra Avellan ponownie odtwarzają swoje role babysitter z Planet Terror. Również sam reżyser dołącza do obsady jako Warren, właściciel Teksas Chili Parlor. Komitywa na planie to wspaniałą sprawa, jednak wszystkie dobre rzeczy kiedyś się kończą. I tak właśnie się stało. Czarne chmury zawisły na produkcją, gdy aktorki zaczęły zbyt mocno identyfikować się ze swymi bohaterkami, wchodząc z nimi niejako w osobiste relacje. Wiedziały, że los każdej postaci jest przypieczętowany, a jego kresem będzie przerażający wypadek samochodowy. Tak to już jest, gdy kręci się film z gatunku slasher? "To zabawa, to szybkość, a zarazem ten film naprawdę przeraża." - mówi o Death Proof Eli Roth. "Przechodziły mnie dreszcze, gdy czytałem scenariusz. Fani slasher movies wiedzą, że te filmy są ? przepraszam za wyrażenie ? "zarżnięte na śmierć". Pozostawić to Tarantino, to pozwolić mu powtórnie wynaleźć ten gatunek, tak jak w ten sam sposób ponownie wynalazł film kryminalny, czy film karate podczas pracy nad Kill Bill. A teraz tworzy od nowa slasher movie ? podnosząc poprzeczkę i zachowując jednocześnie ramy gatunku." Elementem tego standardu jest zgrabnie prowadzona narracja, która usypia czujność publiczności, wciągając ją w osobiste dramaty bohaterów. Później widzowie doznają wstrząsu wskutek wybuchów, które następują po zderzeniach samochodów. Niekończące się dialogi, rozgrywki, plany? ? wszystko to zostaje jakby ucięte nożem wraz z pojawieniem się pełnych przemocy scen. Krwawymi detalami zajął się prawdziwy mistrz charakteryzacji specjalnej, Greg Nicotero wraz ze swą ekipą z KNB. Nicotero współpracował już wcześniej z Tarantino na planie Kill Bill, Od zmierzchu do świtu i Pulp Fiction. Ciała ofiar zostały w pełni wyeksponowane, a twarzom aktorów specjaliści przydali śmiertelną aurę. KNB jest bardzo specyficznym zespołem od efektów specjalnych. "Współpraca z KNB była niesamowita." - mówi Poitier. "Z początku trochę się bałam, bo wiedziałam, że będą mi robić maskę z całej twarzy. Myślałam, że to będzie dość klaustrofobiczne doznanie. Ale oni wykonali wiele prób i zapewniali, że będę miała wrażenie, jakbym przyjemnie spędziła czas w gabinecie SPA. No, może nie całkiem tak było?" - żartuje aktorka. "Ale to rzeczywiście interesujące doświadczenie. Oprowadzili nas po swoim studiu i mogliśmy zobaczyć, jak to wszystko się robi. Materiały, których używają, pozwalają uzyskać efekt niesamowitego realizmu."
DRUGI PLAN
Mamy tutaj bogatą historię, w której dramatyczne wydarzenia w Teksasie łączą się z leniwym porankiem w Tennessee. Michael Parks, który zagrał Earla McGraw w Planet Teror, Od zmierzchu do świtu oraz w Kill Bill, po raz kolejny pojawia się w tej roli w Death Proof. Earl przyłącza się do Edgera McGraw (w tej roli syn Parksa, James) oraz Dakoty (Marley Shelton). Tarantino docenił pracę Parksa przez te wszystkie lata i pisał jego kwestie uwzględniając rytmiczną, poważną recytację aktora. Reżyser nie zdawał sobie jednak sprawy ze związków, jakie łącza Parksa z Russellem: obaj aktorzy spotkali się już na planie. "Jednym z powodów, dla których uwielbiam Michaela Parksa, jest telewizyjny show "Then Came Bronson." - mówi Tarantino. "To była jedna z najznakomitszych postaci telewizji końca lat 60. W tym czasie Kurt Russell miał około 19-20 lat i marzył o tym, by zostać zawodowym graczem w drużynie baseballowej. Jedną z rzeczy, którą Russell zrobił w tym kierunku, było zagranie baseballisty w Then Came Bronson. Właściwe nawet byłem tego świadom, ale zupełnie o tym nie pomyślałem, kiedy obsadzałem role w Death Proof. Na etapie czytania scenariusza aktorzy nie spotkali się ani razu, więc w momencie, gdy to wreszcie nastąpiło, obaj mieli świetną niespodziankę. Parks nie miał pojęcia, że Kurt Russell gra Stuntmana Mike?a. I gdy się o tym dowiedział, stwierdził: To on gra Stuntmana Mike?a? Dzięki Bogu!" "Jedną z pierwszych scen, jakie nakręciliśmy, gdy rozpoczęliśmy zdjęcia do filmu, była niewielka parafraza Hitchcocka w wykonaniu Michaela Parksa. Odegrał on scenę z Psychozy, w której Simon Oakland objaśnia to, co właśnie zobaczyliśmy" - opowiada Tarantino, przywołując słynne finały Hitchcockowskich filmów grozy. "To był wielki, trzystronicowy monolog. Kurt patrzył na Parksa, a gdy ten skończył, powiedział do niego: Michael, jak zwykle podniosłeś poprzeczkę". "Jest dobrym, solidnym aktorem, to prawdziwy numer jeden" - mówi Parks o Russellu. "Poza tym jest kotem, który chadza własnymi ścieżkami i nie zmienia się. Pracowałem z nim trzydzieści siedem lat temu. Był wówczas wspaniałym dzieciakiem. I nie zmienił się ani na jotę. Ma cudowne poczucie humoru; jest bardzo, bardzo zabawny." Marley Shelton, która uzupełnia "klan McGraw" jako Dakota, jest szczęśliwa, że mogła pracować z Russellem już pierwszego dnia zdjęciowego. Rola pozwoliła jej także ponownie spotkać się z Parksem, z którym zagrała w Planet Terror. "Nadal nie mam go dosyć. Noszę go głęboko pod skórą, przeniknął na wskroś mój umysł. Jest tak zabawny, tak niewiarygodne utalentowany; to prawdziwy zaszczyt dzielić z nim ekran. Jest obdarzony bardzo subtelnym poczuciem humoru. Uwielbiam spędzać z nim czas." - twierdzi aktorka. James Parks mówi: "Będę zawsze wdzięczny Quentinowi, że pozwolił mi zagrać razem z moim tatą. To dla mnie wyjątkowy przywilej."
MUSTANG/CHALLENGER/CHARGER
Kolejna grupa utalentowanych aktorów, którzy dołączyli do projektu, to: Zoe Bell, Rosario Dawson, Tracie Thoms i Mary Elizabeth Winstead. Bezpośrednio z pokładu samolotu z Nowej Zelandii na plan weszła Zoe Bell. Poznała Tarantino w trakcie przesłuchań dla dublerek Umy Thurman do Kill Bill. Dziewczyna właśnie przybyła wtedy do Ameryki po obiecującym początku kariery w rodzinnej Nowej Zelandii. "Nigdy wcześniej nie byłam na prawdziwym castingu dla dublerek, bo w Nowej Zelandii taka instytucja właściwie nie funkcjonuje. Byłyśmy dobierane dokładnie według parametrów aktorki i wskazań, jakie otrzymałyśmy. A tutaj zetknęłam się z pewną selekcją." "Zoe jest niesamowitą indywidualnością i ma niewiarygodne warunki fizyczne, które umożliwiają jej wykonywanie bardzo trudnych zadań. Dublowała Sharon Stone w filmie Kobieta-Kot, a trzy lata spędziła na planie serialu Xena, wojownicza księżniczka, zastępując Lucy Lawless. Zagrała także w dokumentalnym filmie Podwójne wyzwanie, będącym historią życia jej i pierwszej spośród legendarnych dublerek ? Jeannie Lepper. W trakcie oglądania filmu ma się wrażenie, że Zoe po prostu schodzi z ekranu. Widzowie zakochują się w niej. W prawdziwym życiu jest dokładnie taka, jak prezentuje się w filmie. To przysparza jej wielbicieli. Widzowie troszczą się o nią, kochają ją, są nią całkowicie zauroczeni. Wiedziałem, że ona ma w sobie "to coś" i potrafi wykorzystać ten potencjał na ekranie." Bell jest jedyną aktorką w tej grupie, która występowała już wcześniej u Tarantino. Wiedziała, jakie zadanie ma przed sobą: "On ma niezwykłą energię. Jest zabawny, pełen entuzjazmu i? przeklina ? co sprawia, że ktoś taki jak ja może czuć się dobrze na planie." - żartuje Zoe Bell. Upłynęło nieco czasu i Bell dostała od Tarantino zaproszenie na kolację, w trakcie której podzielił się z nią nowiną, że właśnie kończy scenariusz do Death Proof. "Zanim wstaliśmy od stołu, powiedział: Chciałbym tylko coś ci pokazać." Tym czymś okazały się fragmenty scenariusza, zawierające jej nazwisko, spisane na kartkach ze starego bloczku rachunkowego. Tarantino przeglądał go strona po stornie, a Zoe raz po raz widział tam swoje nazwisko. W pewnym momencie przerwał i przeczytał jej kawałek dialogu napisanego dla niej. "Byłam w kompletnym szoku." - wspomina aktorka. "Bardzo mi się podobało, ponieważ tekst brzmiał, jakbym to była ja, jakbym sama go napisała. To był mój żargon, a niektóre sytuacje przypominały to, co rzeczywiście przydarzyło się nam obojgu w Chinach. Byłam poruszona." Szok właściwe nigdy nie minął. Mary Elizabeth Winstead zauważyła, że Bell pozostawała pod wrażeniem tego doświadczenia przez cały czas trwania zdjęć. "Cały czas była w szoku z powodu tego, że gra specjalnie dla niej napisaną rolę, że ludzie uważają ją za aktorkę, że ma na planie swoje własne krzesło." "To zdumiewające, jak bardzo naturalna jest ta dziewczyna." - ciągnie Winstead. "W gruncie rzeczy nigdy wcześniej tego nie robiła, nagle wskoczyła na zupełnie nowy etap i zrobiła to wspaniale. Można by pomyśleć: No tak, gra przecież samą siebie, to nic trudnego. Ale zaufajcie mi, dla kogoś, kto nigdy w życiu nie był aktorem, to wcale nie jest takie proste. A ona po prostu podjęła wyzwanie i była zdumiona, że jej się udało. Zoe jest urodzoną aktorką i myślę, że dla niej samej to była ogromna niespodzianka." Tracie Thoms gra Kim, dziewczynę, która mogłaby rozjechać piekło kołami swego samochodu. Przesłuchania do tej roli odbywały się w domu Tarantino. "Byłam potwornie zdenerwowana." - wspomina Thomas "Chciałam się ukryć na parkingu. Ale nie mogłam. Bo to był prywatny parking przed jego domem? Kiedy się spotkaliśmy, poczułam, że to bratnia dusza, od razu zaiskrzyło. Potem już wszystko poszło gładko." Aktorka była bardzo podekscytowana tym projektem; także faktem, że będzie brała udział w czymś niebezpiecznym. "Takie jest właśnie moje wyobrażenie rozrywki: trochę rozlanej krwi i zwariowany scenariusz, jakiego jeszcze nie było. Zawsze uwielbiałam oglądać filmy z tego właśnie powodu. Właściwie nie chodziłam na inne, zwłaszcza mało interesuje mnie to, co dzisiaj dzieje się w kinie. Nie znam nikogo więcej, kto robiłby takie filmy. I jak już mówiłam, to właśnie wzbudziło moje zainteresowanie." Thomas i Dawson zbliżyły się do siebie jeszcze na planie ekranowej wersji Rent, ponieważ tylko one dwie w ekipie nie należały do brodwayowskiej, oryginalnej obsady spektaklu. "To wielka przyjemność znów z nią zagrać. Znacznie łatwiej jest zagrać najbliższą przyjaciółkę kogoś, z kim w rzeczywistości łączą cię równie silne więzi. To wiele ułatwia." O swojej bohaterce mówi: "Kim jest naprawdę ostra. Potrafi dać komuś kopniaka, gdy tego potrzebuje. Ma swój magiczny, zamknięty świat. Uwielbiam ją, to wspaniała, bardzo złożona postać." Thoms, która może najlepiej znana jest ze swej roli w wyprodukowanych dla CBS Dowodach zbrodni spędziła wiele czasu krążąc pomiędzy Austin, Santa Ynez Valley i Los Angeles, kręcąc Death Proof i Dowody zbrodni jednocześnie. "Moja bohaterka w Dowodach zbrodni to też na swój sposób ostra babka. Na szczęście obie są w tym samym typie. Obie noszą broń i obie są w stanie zabić kogoś, kto da im dobry powód. Musiałam w tym samym czasie ciągnąć obie te historie z dwiema różnymi ekipami. Zdarzały się takie dni, kiedy byłam na planach obu filmów." Rosario Dawson gra Abernathy, charakteryzatorkę filmową, która przypadkowo wpada w wir wydarzeń. "Jestem bardzo szczęśliwa, że gram tę rolę. Cały czas myślę o tym, że siedzę w samochodzie, gdy one robią te wszystkie zwariowane numery i gdy dochodzi do wypadków. Co dziwniejsze, nigdy przedtem nie czułam się równie bezpiecznie w samochodzie." "Współpraca z Rosario działała na mnie pobudzająco." - mówi Winstead o Dawson "Wnosi ożywczy powiew do filmu. Zawsze mnie to w niej zachwycało. Ogromnie podobało mi się, że Rosario jest rzeczywiście taka, jaką się wydaje ? opanowana, twardo stąpająca po ziemi, mądra i niezależna. To wspaniałe doświadczenie znaleźć się w jej pobliżu i czuję, że sporo się nauczyłam pracując z nią nad poszczególnymi scenami." Winstead, która zrobiła bardzo dobre wrażenie w Oszukać przeznaczenie 3 i Bobby?ym, znalazła dość nieoczekiwanie okazję, by tym razem zaśpiewać na planie zdjęciowym. "Użyliśmy już wcześniej tej piosenki (Baby It?s You) w znakomitym wykonaniu grupy Smith z lat 70." - mówi Tarantino "Mamy prawa do tego utworu, więc mogłem powierzyć jego wykonanie swojej aktorce. Dostarczyłem jej kopię piosenki ? nie tę wersję, której użyliśmy, tylko bardziej standardową, a ona na to: Dajcie mi chwilę, żebym się tego nauczyła. Zrzuciła utwór na swojego iPoda i odsłuchała jakieś osiem, dziewięć razy, aż zapamiętała słowa, a potem po prostu to nagraliśmy. Otworzyła usta i wyśpiewała wszystko cudownym głosem. Winstead ma taki styl, że wszystkim wyciska łzy. To było przejmujące. Jej mama była tego dnia na planie i zapytała: "Wiedziałeś, że jest tak dobrą piosenkarką? Byliśmy pod wrażeniem jej śpiewu, wspaniałej pracy, jaką wykonała nad tym utworem. To było naprawdę fantastyczne." "Kiedy zastanawiam się, który dzień był dla mnie najważniejszy na planie, to myślę, że ten, kiedy Quentin przyniósł mi piosenkę." - mówi aktorka. "Ani przez chwilę nie przyszło mi do głowy, że będę śpiewać w tym filmie. Nagle on postanowił, że nauczę się tej piosenki i zaśpiewam ją w całości, zupełnie opętał mnie tą wizją. To było dla mnie bardzo ekscytujące zdarzenie."
ZABÓJCZE ZDJĘCIA
Death Proof jest udanym debiutem Tarantino jako operatora. Śmiało postawił wszystko na jedną kartę, ponieważ zdjęcia są bardzo ważne w tym filmie, bardzo silnie zespolone z samą akcją. Quentinowi udało się stworzyć obrazy bardzo autentyczne. Wszystko jest na przemian spowite dymem, światłem księżycowym albo neonowym; kiedy indziej skąpane jest w promieniach palącego słońca wschodzącego nad Tennessee. "Zachowując filmowe trendy z lat 70. w scenach pościgów użyliśmy zwykłych lamp." - mówi Tarantino.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.